Home Lifestyle Dubrownik czyli miłość, szmaragd i… Gra o tron

Dubrownik czyli miłość, szmaragd i… Gra o tron

17 min czytania
0
0
1,933
Dubrownik - panorama miasta

Jak pisał Bernard Shaw: Jeżeli chcesz zobaczyć raj na Ziemi, przyjedź do Dubrownika. I nie ma w tych słowach przesady. Choć żaden poetycki opis tego miejsca nie odda jego uroku, to jednak trudno się oprzeć i nie przybrać tonu zachęcająco-rekomendującego. Zaintrygowani?

Burzliwa historia

Dubrownik to miasto-zabytek o starożytnym rodowodzie. Niegdyś bogacące się na handlu, dziś jest najczęściej odwiedzanym miastem w Chorwacji. Jego historia jest burzliwa. W 1667 r. miało miejsce trzęsienie ziemi podczas którego 75% jego mieszkańców zginęło. Rozkwit turystyki nastąpił po II wojnie światowej, przynosząc olbrzymie zyski ówczesnej Jugosławii. Po upadku komunizmu Serbowie niechętnie podchodzili do kwestii odrębnego państwa chorwackiego. Dążenia niepodległościowe Chorwatów odbiło się krwawo na mieszkańcach Dubrownika. W 1991 r. miasto zaatakowały wojska serbskie i czarnogórskie. Oblężenie trwało do maja 1992 r. Ponad trzy tysiące ludzi straciło życie, tysiące dach nad głową. Zniszczeniu uległo prawie 70% budynków Starego Miasta.

Chorwacka idylla

Południowa Dalmacja. Adriatyk. Rzadko samotny – zazwyczaj w wyborowym towarzystwie – perłowym. Perła Adriatyku, bo tak właśnie określa się Dubrownik – jest miastem wyjątkowej urody.

Chorwacja jest częstym kierunkiem letnich wojaży. Dubrownik najczęstszym. Miasto znajduje się na tle skalistego wybrzeża, co potęguje wrażenie niezwykłości. Bliskie sąsiedztwo wysp Lokrum i Lopud sprawia, że nawet gdy miasto odkryje przed nami wszystkie swoje wdzięki, nie będziemy się nudzić. Zanim to jednak nastąpi wyposażmy aparaty w dodatkową kartę pamięci i ruszajmy odkrywać Dubrownik. Kęsami. Po kawałeczku. Tak by rozsmakować się w jego średniowiecznych zakamarkach.

Stare Miasto (Stari Grad) zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO (1979 r.). Już pierwsze kroki po mieście i ogólne spojrzenie powiedzą nam dlaczego. Stradun zwany też Placa – oba określenia oznaczają ulicę, bądź też wielką ulicę – to główna arteria miasta. Bogata w sieć sklepów, restauracji, kafejek i zakładów kosmetycznych. To właśnie tutaj znajdują się najcenniejsze zbytki, tutaj toczy się nocne życie. Jak to zazwyczaj bywa w przypadku tak urokliwych miejsc, miasto najlepiej poznamy spacerując pieszo. Ostrzegam, każdy turysta podejmuje to ryzyko na własną odpowiedzialność – to miasto grozi miłością na lata.

Faza pierwsza: onieśmielenie

Mury obronne okalają całe miasto. Mają długość 1940 m. Wewnątrz murów obronnych znajdują się wspaniałości średniowiecznego miasta: kilka pałaców, klasztorów, kościołów, wieża zegarowa czy  najstarsza apteka. Tak to wygląda w skrócie. Poznanie wersji rozszerzonej zajmie nam kilka dni.

Centralne miejsce placu zajmuje Wielka Fontanna Onufrego (Velika Onofrijeva cˇesma). Z szesnastu kamiennych maszkaronów wypływa woda. Podobno ma niezwykłe właściwości. Każdy kto się jej napije, będzie wiódł długie i dostatnie życie. Jak głosi inna legenda: osoba która umyje ręce pod każdym z szesnastu kranów, obchodząc fontannę zgodnie z ruchem wskazówek zegara, zostanie wynagrodzona – spełni się jej życzenie. Ta okrągła, spora budowla została stworzona w 1438 roku przez neapolitańskiego budowniczego – Onofrio della Cava jako część systemu wodociągowego. Element mistyczny warto zostawić sobie na koniec wycieczki, kiedy nasze pragnienie powrotu będzie ugruntowane praktyczną znajomością miasta.

Nieopodal znajduje się budynek przyklasztornej szkoły, w której nauki pobierały dobrze urodzone panny. Klaryski w latach 1434–1808  prowadziły również najstarszy w Europie przytułek dla sierot.

Warto zwiedzić renesansowy kościół Zbawiciela (Crkva Svetog Spasa). Co znamienne, podczas trzęsienia ziemi w 1667 r. kościół nie doznał najmniejszego uszczerbku. Dziś znajduje się w nim sala koncertowa i galeria sztuki.

Faza druga: oczarowanie

Północną część miast otaczają zespoły klasztorne. Franciszkanów i Dominikanów. Dubrowniccy franciszkanie parali się w średniowieczu produkcją medykamentów i olejków z roślin kwitnących na pobliskich wyspach. Swoje wyroby sprzedawali w aptece założonej w 1317 r.

Wokół placu Luža możemy podziwiać najokazalsze zabytki. Pałac Sponza (Palacˇča Sponza) zbudowany  w latach 1516–22 (XVI w.), uznawany za najpiękniejszy w mieście. Reprezentuje styl gotycki i renesansowy. O jego bogatej historii świadczy szereg instytucji, które znajdowały się w jego wnętrzu na przestrzeni lat: urząd celny, skarbiec, mennica, urząd miar, Akademia Dubrownicka oraz Muzeum Socjalistycznej Rewolucji. Obecnie w murach pałacu znajdziemy archiwum (Arhiva Dubrovačke Republike) dokumentujące burzliwą historię miasta.

Zgromadzono tu także bogatą kolekcję zegarów. Wskazują 5.45. O tej bowiem godzinie, 31 stycznia 1808 r., miasto zostało oblężone przez wojska napoleońskie, kończąc definitywnie okres świetności Dubrownika. W sezonie przed pałacem odbywają się koncerty grup śpiewaków zwane klapa. Jest to tradycyjny dalmatyński gatunek muzyczny, który wywodzi się z chóralnego śpiewu cerkiewnego a capella. W pieśniach zawarta jest tęsknota za morzem, wątki patriotyczne i miłosne. Za czasów Republiki Dubrownickiej było to miejsce spotykań intelektualistów, kupców i polityków, odbywały się tu również posiedzenia członków Akademii Dubrownickiej.

Faza trzecia: miłość

Gdy już nasza czujność podróżnika jest uśpiona przez znajomość centrum miasta, Dubrownik pozwala nam zagłębić się w dalsze rejony. I na nowo budzi naszą ciekawość. Takim miejscem jest Góra Šrd (412 m). Znajduje się niecałe 2 km od Dubrownika. Warto tutaj dotrzeć. Ze szczytu góry roztacza się wspaniała panorama miasta.

Jeśli chodzi o plaże  Dubrownika to jest ich kilka. Najchętniej odwiedzane rozciągają się przy umocnieniach (Buža) oraz u stóp cytadeli, na cyplu Lovrijenac. Fort Lovrijenac czyli Forteca Świętego Wawrzyńca to twierdza położona poza murami miasta. Fort ma 37 metrów wysokości. Woda przyciąga swoja szmaragdowa barwą i przejrzystością. Znajdą tu odpowiednie warunki do pływania zarówno dorośli jak i dzieci. W końcu głód zwiedzania trzeba równoważyć beztroskim leniuchowaniem na plaży i pluskaniem się w wodach Adriatyku. To właśnie w tych wodach może nas dopaść strzała amora…

Co jeszcze warto zobaczyć?

Kościół św. Błażeja, który jest patronem miasta. Na głównym ołtarzu znajduje się XV-wieczna rzeźba przedstawiająca świętego trzymającego makietę średniowiecznego Dubrownika (czyli sprzed trzęsienia ziemi). Stopnie świątyni zawsze zapełnione są tłumem ludzi.

Przed kościołem stoi Kolumna Orlanda. Pierwowzorem był legendarny średniowieczny rycerz Roland. Figura dłuta Antuna Dubrovčanina symbolizowała wolność republiki. Pełniła wiele funkcji: tutaj ogłaszano rozporządzenia, sądzono, zaś przedramię rycerza Orlanda było miejską miarą łokcia. Aktualnie jest miejscem spotkań.

Pałac Rektorów (Knežev dvor) – dawniej siedziba władz i rektora Republiki Dubrownickiej pochodząca z XV wieku, obecnie muzeum historii kultury Dubrownika. Jest to, obok pałacu Sponza, najsłynniejszy pałac Dubrownika. Latem odbywają się tutaj koncerty muzyki klasycznej.

Niedalekie atrakcje

Na nabrzeżu starego portu Stara Luka czekają zacumowane łodzie wycieczkowe. Możemy się udać na wycieczki na pobliską wyspę Lokrum (680 m dzieli stary port od jej skalistego brzegu) – podróż trwa zaledwie kilka minut – lub do Cavtatu, jednego z najstarszych miast na wschodnim Adriatyku. Z kolei z nowego dubrownickiego portu (Luka Gruž), usytuowanego na zachód od Starego Miasta, kursują promy na słynne wyspy Dalmacji (np. Korculę i Mljet) i do włoskiego Bari. Wyspa Lopud – jest naturalnym ogrodem botanicznym, bogatym w pachnącą lawendę i aromatyczne zioła.

Śladami Gry o tron

Dubrownik to kierunek szczególnie atrakcyjny dla fanów Gry o tron. Niektóre sceny kręcono właśnie tutaj. Królewska Przystań, Czerwona Twierdza a także Port Pile, który stanowił scenerię dla statków przybywających i odpływających ze stolicy Westeros. Marszu wstydu z nagą Cersei maszerującą ulicami miasta przy ogłuszającym akompaniamencie drwin mieszkańców odbywał się właśnie w Dubrowniku. Jeśli chcemy podążyć jej śladami to udajmy się w kierunku schodów prowadzących do klasztoru zakonu Jezuitów, gdzie marsz miał swój początek. Wiele scen nakręcono wykorzystując miejskie mury, fort Bokar, ulicę świętego Dominika i bramę Pile. W Pałacu Rektorów fani rozpoznają fragmenty miasta Qarth, podobnie na baszcie Minčeta, gdzie nagrywano sceny które miały miejsce na zewnątrz Domu Nieśmiertelnych (House of Undying), kiedy Daenerys szukała swych skradzionych smoków. Wyspa Lokrum zaś stanowiła tło dla ogrodów w Qarth. Uważnie przechadzając się uliczkami większość z tych miejsc znajdziemy sami, niecierpliwi fani, dla których urok samodzielnego odkrywania nie jest kuszącą alternatywą mogą się pokusić o udział w około dwugodzinnym spacerze śladami Gry o tron. Jeśli dopisze Wam szczęście, możecie nawet trafić na przewodnika-statystę z planu serialu.

Połowa wakacji już za nami. I choć pogoda w kraju nas rozpieszcza, to zawsze warto zacumować w miejscu nieznanym. Z entuzjazmem typowym turyście poddać się atmosferze radosnego oczekiwania. Próbować nowych rzeczy i ładować baterie. Od tego są wakacje. Wszak winter is coming…

Pokaż Więcej Powiązanych Artykułów
Load More By Redakcja Kobieta na Czasie
Load More In Lifestyle

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź również

Niezbędnik profesjonalistki – jakie dodatki warto nosić ze sobą do pracy?

W świecie profesjonalistek każdy detal ma znaczenie. Dobrze dobrane akcesoria nie tylko uł…