Porto czyli słoneczna melancholia i zuchwałe piękno

Urokliwe kamienice sprawiają wrażenie przytwierdzonych do wzgórz. Jakby w pogardzie mające nudę – kolorowe fasady domów, okna tęsknie spoglądające ku tafli wody, niesamowite kompozycje azulejos… Witajcie w Porto!

Nierzeczywiste miasto

Porto to raj dla zbieraczy, koneserów, chomików. Melancholików , którzy doceniają piękno każdej fasady, przemyślanej układanki ceramicznych płytek, wąskich uliczek, drobnych handlarzy, ulicznych grajków, niezwykłe malunki na murach… Urok tego, co było połączony z energią rozwijającego się miasta.

Naszą podróż zaczniemy od spójnika. Dwa brzegi rzeki Douro – wspólna platforma porozumienia. Wszak zaczarowane miasto musi mieć swój zaczarowany most – Ponte Luís I. Zaprojektowany przez ucznia Gustawa Eiffela – Teófilo Seyrig, dwukondygnacyjny stalowy gigant, jakby stworzony do ekwilibrystycznych sztuczek cyrkowca. Wart zobaczenia zarówno w świetle dziennym, jak i po zmroku. Rozpościera się z niego wspaniały widok na miasto.

Tajemnicze woluminy i Harry Potter

Aby znaleźć się w alternatywnej rzeczywistości nie trzeba ruszać daleko. Wystarczy odwiedzić księgarnię Lello. To miejsce z bajki. Urzeczywistniona wersja snów każdego bibliofila. Pierwsze co nam się rzuca w oczy to eleganckie drewniane wykończenie. I stosy, połacie, rzędy książek. Otaczające nas ze wszystkich stron. Niezgłębione woluminy ukrywające tysiące światów. Na wyciągnięcie ręki. Wrażenie niezwykłości, przywodzące sakralne skojarzenia witraże, ozdobna rzeźbiona klatka schodowa przenosząca nas do kolejnego wymiaru nieba – drugiego piętra. Tajemnicą poliszynela jest to, że autorka bestsellerowej sagi o przygodach czarodzieja – J. K. Rowling, podczas swojego 3-letniego pobytu w Porto, była stałą klientką Lello. Podobno to właśnie ta księgarnia i jej meandryczna konstrukcja zainspirowały pisarkę do napisania Harry’ego Pottera, a dotychczas niesprecyzowana, wizja jak powinien wyglądać Hogwart nabrała rzeczywistej formy. Trudno się dziwić. To wnętrze stworzone do czarów!

Zwykłe życie

Ribeira – to właśnie tutaj zakochamy się w Porto. Każdym zmysłem. Każdym porem naszej skóry. To historyczna dzielnica miasta. Wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Tutaj znajduje się jedna z najstarszych ulica miasta Rua da Fonte Taurina. Tutaj w Casa do Infante urodził się Henryk Żeglarz. Ta czarująca plątanina zaułków, zakamarków, uliczek daje nam możliwość wglądu w codzienne życie mieszkańców miasta.

Pasja odkrywania

W Porto znajduje się jedna z najlepszych kawiarni w Europie – Café Majestic. Wystarczy zboczyć z ruchliwego deptaku, by przedostać się do innego świata. Czas stanął tu w miejscu. Rozpłynął się. Usiądź, napawaj się klimatem belle époque z mistrzowsko zaparzoną kawą w dłoni.

Dla wielbicieli nietypowych pamiątek ulica Bombarda będzie rajem. Księgarnie, sklepiki, galerie, pchle targi, sklepy vintage – gratka dla zbieraczy. A gdy już zaspokoimy szaleństwo eksplorowania, znajdziemy tu także smaczne kawiarnie i restauracje.

Aby wyznaczyć kolejny punkt zwiedzania udajmy się w stronę wieży Torre dos Clerigos. Możemy stąd podziwiać panoramę miasta, z jej falą czerwonych dachów, feerią barwnych fasad, plamami zieleni i wijącą się rzeką.

Warto zobaczyć

Casa da Música  ten futurystyczny budynek opery z wielkimi oknami wygląda niczym odwrócony do góry nogami owad. Wykonany z betonu, drewna i szkła. Organizowane są tutaj nie tylko koncerty ale również spotkania z artystami czy warsztaty. Budynek został uznany za jeden z najlepszych architektonicznych projektów oper XXI wieku.

Jeśli nie możecie oderwać wzroku od azulejos to koniecznie odwiedźcie stację kolejową Sao Bento. Malowidła ścienne ułożone z 20 tysięcy płytek azulejo przedstawiają historię kraju. To dzieło Jorge Colaco – mistrza techniki tworzenia obrazów na płytkach ceramicznych. Stacja łączy dwie sprzeczne tendencje – wieczny pośpiech właściwy podróżnym, z aurą muzealnej wręcz czci. Chętnych, aby zatrzymać się i podziwiać, nie brakuje.

Katedra w Porto (Sé Catedral do Porto) to jedna z najstarszych świątyń w mieście. Mieszanka rozmaitych stylów architektonicznych w połączeniu z monumentalną formą bryły. Gotyckie granitowe krużganki, biało-niebieskie płytki azulejos nawiązujące do motywów biblijnych, główny ołtarz zaprojektowany przez Claude Laprade i Santos Pacheco, złocone figury świętych, malowidła ścienne Nasoniego. Znajduje się tutaj również figura Matki Bożej z Vandomy –  patronki Porto, obecnej w herbie miasta.

In vino veritas

Wijąca się niczym wąż rzeka Douro, ze stateczkami płynącymi w górę rzeki jest doskonałym pretekstem do winnej wycieczki. Właśnie na tych soczyście zielonych wzgórzach uprawiane są winogrona, z których produkuje się jedne z najlepszych win na świecie. Na czele ze słodkim niczym tajemnica i intensywnym jak dzień spragnionego wrażeń turysty – porto. Widok nie do zapomnienia. A i degustacje sprawiają, że jest to bardzo przyjemny kierunek wycieczki.

Odpoczynek

Jardins do Palácio de Cristal czyli Ogrody Pałacu Kryształowego. To jedno z miejsc, bez których obejrzenia nie można opuścić Porto. Ogród podzielony jest na kilka mniejszych zakątków tematycznych. Różne gatunki roślin, urokliwe alejki, fontanny, rzeźby, niesamowity widok na miasto oraz Kryształowy Pałac (miejsce wydarzeń kulturalnych).

Wybrzeże o szerokich, piaszczystych plażach idealne do spacerowania, wodnych harców, leniwego wylegiwania czy jako dodatek, w postaci punktu widokowego, do zajadania się specjałami morza w pobliskich restauracjach. Każdy wielbiciel morskiej bryzy znajdzie tu miejsce idealne dla siebie.

Oczywiście Porto oferuje znacznie więcej. To miasto zniewala, kusi i oczarowuje. Trudno się z niego wyjeżdża. Chyba, że z mocnym postanowieniem o szybkim powrocie.